niedziela, 26 kwietnia 2015

Sposób na udane małżeństwo


W kręgach literackich mówi się, że nikt nie potrafi pisać o miłości tak, jak Taylor Jenkiens Reid. Jest to oczywiście zupełnie subiektywny pogląd, ale nie można odmówić mu podstaw. Po raz kolejny bowiem w nasze ręce trafia historia, która tak naprawdę rozgrywa się głównie na poziomie uczuć.
    Poznajemy małżeństwo. Nie młode, ale jeszcze nie z jakimś znowu wielkim stażem. Poznali się jedenaście lat temu i zakochali się w sobie bez pamięci. Wszystko układało się idealnie przez dwa lata, aż do wielkiej kłótni. Ludzie się kłócą. Bywa. Trzy lata później byli już małżeństwem. W końcu chyba nie ma dwojga zakochanych w sobie ludzi, którzy czasami się nie kłócą.
    Sęk w tym, że obecnie kłótnia to w zasadzie jedyny rodzaj interakcji pomiędzy małżonkami. Powoli zamieniają nawzajem swoje życie w piekło. Mogą się albo rozstać, albo spróbować czegoś niekonwencjonalnego.
    Pomysł wydaje się z pozoru niedorzeczny. Przestali się nawzajem doceniać, więc postanowili zrobić sobie przerwę. Taką na poważnie. W ciągu najbliższego roku nie mają prawa się między sobą kontaktować, w żaden sposób, i przez ten czas będą żyli jako osoby zupełnie wolne, tak jakby nigdy się nie spotkali. Wolno im wszystko, a po roku wrócą do siebie i zdecydują co dalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz