niedziela, 27 marca 2016

Fatum i furia - zmysłowe napięcie

Są książki, które czytając, uświadamiamy sobie, że życie nie wszędzie jest różowe. Które poruszają problemy globalne, o których tak wielu z nas nie ma pojęcia. I ta książka taka właśnie jest. Przenosi nas w zupełnie inny świat. Z jednej strony świat tak bardzo nam daleki, a z drugiej strony tak bardzo bliski.

Głód. To właśnie on wydaje się być głównym bohaterem. Jednak tych bohaterów jest znacznie więcej. To trzy miliony ludzi, którzy rocznie umierają na całym świecie właśnie dlatego, że go doświadczyli. A my. My żyjemy jakby w zupełnie innych realiach. Mówimy, że mało zarabiamy. Że często nie stać nas na to, czego byśmy chcieli. A jednak, stając w konfrontacji z problemem głodu- zaczynamy zdawać sobie sprawę z tego, że tak naprawdę mamy wiele. Że nie brakuje nam chleba i wody. A  to szczyt marzeń dla milionów ludzi na całym świecie.

Książka należy do gatunku reportażu. I jak na doskonały reportaż przystało, zabiera czytelnika w centrum wydarzeń. Są one dramatyczne i w wielu momentach bardzo trudne. Ale takie reportaże są potrzebne. Ukazują problemy, o których zbyt często i zbyt „głośno” się milczy. Problemy, do których trzeba przyznać się. I z którymi każdy sam może w jakiś sposób walczyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz