Tak wiele mówi się dzisiaj o detoksykacji organizmu. Tak wiele różnych informacji można znaleźć w różnych źródłach. Do tej pory brakowało jednak na rynku książki, która omawiałaby problem kompleksowo. Która poruszałaby tak wiele aspektów związanych z oczyszczaniem organizmu z toksyn. I wreszcie się pojawiła.
Czytając tę książkę, ma się wrażenie, jakby słuchało się dobrej gawędy. Gawędy, opowiadanej przez kobietę, która przez wiele lat zbierała doświadczenia w zakresie oczyszczanie organizmu. I tym właśnie doświadczeniem dzieli się z czytelnikiem.
Alkaliczny detoks to nie jest jednak kolejny mądry wywód. To coś znacznie więcej. To źródło informacji, a zarazem przewodnik po mądrym i skutecznym oczyszczaniu. Obok kluczowych informacji na temat toksyn, skąd się biorą w naszym organizmie i czemu są niebezpieczne, książka zawiera również praktyczne porady, które pozwalają przygotować organizm do oczyszczania i pomagają bezpiecznie przez niego przejść.
W książce opisane zostały trzy dokładnie opracowane programy detoksu, z których każdy znajdzie coś dla siebie. Program, który będzie odpowiedni dla jego możliwości i preferencji. I w którym zawarte zostały także ciekawe przepisy wspierające oczyszczanie.
To naprawdę wartościowa książka.
czwartek, 31 marca 2016
niedziela, 27 marca 2016
Fatum i furia - zmysłowe napięcie
Są książki, które czytając, uświadamiamy sobie, że życie nie wszędzie jest różowe. Które poruszają problemy globalne, o których tak wielu z nas nie ma pojęcia. I ta książka taka właśnie jest. Przenosi nas w zupełnie inny świat. Z jednej strony świat tak bardzo nam daleki, a z drugiej strony tak bardzo bliski.
Głód. To właśnie on wydaje się być głównym bohaterem. Jednak tych bohaterów jest znacznie więcej. To trzy miliony ludzi, którzy rocznie umierają na całym świecie właśnie dlatego, że go doświadczyli. A my. My żyjemy jakby w zupełnie innych realiach. Mówimy, że mało zarabiamy. Że często nie stać nas na to, czego byśmy chcieli. A jednak, stając w konfrontacji z problemem głodu- zaczynamy zdawać sobie sprawę z tego, że tak naprawdę mamy wiele. Że nie brakuje nam chleba i wody. A to szczyt marzeń dla milionów ludzi na całym świecie.
Książka należy do gatunku reportażu. I jak na doskonały reportaż przystało, zabiera czytelnika w centrum wydarzeń. Są one dramatyczne i w wielu momentach bardzo trudne. Ale takie reportaże są potrzebne. Ukazują problemy, o których zbyt często i zbyt „głośno” się milczy. Problemy, do których trzeba przyznać się. I z którymi każdy sam może w jakiś sposób walczyć.
Głód. To właśnie on wydaje się być głównym bohaterem. Jednak tych bohaterów jest znacznie więcej. To trzy miliony ludzi, którzy rocznie umierają na całym świecie właśnie dlatego, że go doświadczyli. A my. My żyjemy jakby w zupełnie innych realiach. Mówimy, że mało zarabiamy. Że często nie stać nas na to, czego byśmy chcieli. A jednak, stając w konfrontacji z problemem głodu- zaczynamy zdawać sobie sprawę z tego, że tak naprawdę mamy wiele. Że nie brakuje nam chleba i wody. A to szczyt marzeń dla milionów ludzi na całym świecie.
Książka należy do gatunku reportażu. I jak na doskonały reportaż przystało, zabiera czytelnika w centrum wydarzeń. Są one dramatyczne i w wielu momentach bardzo trudne. Ale takie reportaże są potrzebne. Ukazują problemy, o których zbyt często i zbyt „głośno” się milczy. Problemy, do których trzeba przyznać się. I z którymi każdy sam może w jakiś sposób walczyć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)